piątek, 1 czerwca 2012

Włoska zapiekanka warzywna

Bardzo lubię dania, które po moich krótkich, wstępnych przygotowaniach dalej już "same się robią". Do takich dań należy warstwowa zapiekanka warzywna. Są różne wersje tego włoskiego dania: w cieście, z mielonym mięsem. Ja przygotowałam klasyczną, z samych warzyw.



Składniki:

  • 1 kg ziemniaków
  • 1 kg pomidorów
  • 1 duży bakłażan lub 2 małe
  • 2 cebule
  • 2 łodygi selera naciowego
  • 3 ząbki czosnku
  • 1/4 szklanki oliwy
  • 2 łyżki świeżego oregano lub 1/2 łyżeczki suszonego
  • 2 łyżki natki pietruszki
  • sól, pieprz
Ziemniaki pokroić w cienkie plasterki. Jeżeli mają zdrową, nieuszkodzoną skórkę lub są młode, nie trzeba ich obierać.
Pomidory obrać ze skórki, odcisnąć sok z pestkami, a miąższ drobno posiekać.
Łodygi selera obrać z włókien i drobno pokroić.
Cebule drobno posiekać.
Bakłażany pokroić na cienkie plastry, obficie posolić i pozostawić na pół godziny. Następnie wypłukać i lekko osuszyć papierowym ręcznikiem.
Wymieszać pomidory, cebulę i seler. Dodać rozgniecione ząbki czosnku i oregano. Doprawić solą i pieprzem.
W żaroodpornym naczyniu wysmarowanym oliwą układać warstwami ziemniaki, bakłażany i pomidory. Każdą warstwę ziemniaków posolić, a warstwę pomidorów polać oliwą.
Przykryć folią aluminiową i zapiekać 1 godzinę w temperaturze 160 st., po czym odkryć i piec kolejne pół godziny bez przykrycia. Przed podaniem posypać natką pietruszki.
Smacznego!

3 komentarze:

  1. wygląda tak, jakby mówiła do mnie "zjedz mnie". Zdecydowanie w moim guście ;))
    pozdrawiam,
    Szana,
    www.gastronomygo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm "tiella" to nie jest nazwa dania, a spoób przyrządzania - coś tam zapiekane w naczyniu. To tak jakby powiedzieć "Kokilka - wykwintna zapiekanka. Samo słowo "kokilka" nic nam jeszcze nie mówi, dopiero określenie, co tam jest w tej kokilce zapieczone. Tak samo w języku włoskim w przepisach po słowie "tiella" (pierwotnie było to naczynie do zapiekania) występuje określenie, co tam jest w środku tej "tiella", tiella z tym, czy tamtym w swoim wnętrzu. W moim regionie robią "Tiella di riso e cozze" - czyli zapiekany w naczyniu żaroodpornym ryż z małżami.

    U ciebie ten tytuł wygląda tak, jakby to była nazwa własna dania. Nie zawsze jest sens trzymać się kurczowo zagranicznych nazw.

    A co do Twojej zapiekanki, to wygląda na bardzo smaczną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za informacje. Nie wiedziałam, że to nazwa naczynia. Zawsze sądziłam, że to po prostu nazwa potrawy. Dobrze jest dowiedzieć się czegoś nowego. A zatem wywalamy tiellę z tytułu!

      Usuń