Składniki:
- ziemniaki, najlepiej małe
- masło
- 1-2 ząbki czosnku
- kilka igiełek rozmarynu, najlepiej świeżego
- sól
Ziemniaki wyszorować i nie obierać. Jeżeli ziemniaki są duże, można je przekroić na pół lub na ćwiartki. Ugotować. Jeżeli ziemniaki mają bardzo brzydką skórkę, można je obrać, ale trzeba uważać, żeby ich nie rozgotować i żeby się nie rozpadły.
Na patelni rozpuścić kopiastą łyżkę masła (jeśli mamy dużo ziemniaków, na więcej niż 4 osoby, to i masła trzeba więcej). Dodać rozgnieciony czosnek i rozmaryn. Smażyć na średnim ogniu do zrumienienia.
W ten sposób można też wykorzystać ugotowane ziemniaki, które pozostały z poprzedniego dnia.
wersja "dla leniwych": wyszorować ziemniaki - mniej więcej równej wielkości - jak jajo kurze, kacze, gęsie itp, w starych wyciąć głęboko "pączki" nie obierając i ugotować do jędrności na parze ( do 20 min największe). Potem gorące rozciąć na 4 - 5 części i wrzucić na bardzo dobrze rozgrzana patelnie z odrobina oliwy lub oleju, lub gęsiego smalcu i dorzucić jak w przepisie Ireny ziółka - uwaga, aby się nie przypalił czosnek. Można poprzestać na rozmarynie - daję na 2 kartofle 1 gałązkę i zadbać, by się spiekł - pycha: albo tymianek; czosnek niedźwiedzi; cząber; czubrica itd. Kartofle stare opiekam do chrupkości - a najbardziej smakuje spieczona skórka.Ziółek - eto co lubi - super smakuje też z wędzona suszona papryką, ale ta jak czosnek - nienawidzi ostrego smażenia - i dodaję jej po zdjęciu patelni z ognia. WERSJA IRENKI - SUPER GDY ZIEMNIAKI MŁODE - MOJA DO STOSOWANIA NA PRZEDNÓWKU. POZDRAWIAM, JPET642
OdpowiedzUsuńok