Nazwałam go chłodnikiem Marysi, ponieważ inspiracją był przepyszny chłodnik, który jadłam u mojej sąsiadki Marysi, wspaniałej gospodyni i zawsze serdecznej pani domu.
- 2 pęczki botwiny
- cytryna
- pęczek szczypioru z dymką
- 1/2 pęczka koperku
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 5 jaj
- kilka ogórków świeżych lub małosolnych
- duży pojemnik greckiego jogurtu
- 2 duże pojemniki kefiru
- duży pojemnik śmietany 12-procentowej
- sól, pieprz
Botwinkę umyć, posiekać, zalać niewielką ilością wody i ugotować do miękkości z dodatkiem soku z połowy cytryny. Ostudzić.
Jajka ugotować na twardo, ostudzić i posiekać. Szczypior, koperek i natkę posiekać. Ogórki obrać i pokroić w drobną kostkę.
W dużym naczyniu - najlepiej szklanym, by było widać piękny, różowy kolor chłodnika - wymieszać wszystkie składniki. Przyprawić solą i pieprzem. W razie potrzeby zakwasić sokiem z cytryny, kwasem buraczanym lub kwasem z ogórków kiszonych.
Porządnie schłodzić.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz